Pierwsza historia :)
Kiedy po miesiącu wróciłam z praktyk do mojego rodzinnego miasta , czekało mnie wiele nowości.Kolezanka miała nowego chłopaka i byłą zajeta wyłącznie nim , a kiedy znalazła dla mnie troche czasu to spędzałyśmy te ostatnie dni wakacji jak zwykałe nastolatki :). Pod koniec wakacji dostałam od mojej koleżanki numer tel do takiego chłopaka nazwijmy go Filip. Umówiliśmy sie na pierwsze spotkanie do parku. Koleżanka oczywiscie była i z bezpiecznej odległości nas obserwowała :) <tak dla bezpieczeństwa >
Kiedy nadeszła pora spotkania ,siedziałam na ławce i "łapałam " ostanie promienie słonecznego lata. On podszedł do mnie przedstwił sie i zaczeliśmy rozmawiac najpierw siedzieliśmy na ławce potem mały spacerek po parku, dobrze nam sie rozmawiało ale że słońce już zaszło zrobiło sie chłodno on zapraszał mnie do swojego auta ale sie nie zgodziłam nie byłam przekonana czy to jest dobry pomysł. Po pewnym czasie trzeba było sie pożegnać. Pocałowałam go w policzek ale on na tym nie poprzestał i tak po raz pierwszy sie całowaliśmy. Prze cały czas trwania naszego związku pisalismy duzo SMS-ów , ale spotykaliśmy sie tylko wieczorami , co dla mnie było fascynującym przeżyciem ... :-D